wtorek, 6 sierpnia 2013

Denko lipcowe

Hej :) Dzisiaj czas na małe podsumowanie lipcowych zużyć. Niestety znowu nie ma tego zbyt wiele, ale zawsze coś :P

No właśnie. Łącznie mamy tu 10 pustych opakowań. I znowu, z powodu małej ilości, podział na "kategorie" będzie bardzo umowny.

Kąpiel & pielęgnacja dłoni/stóp

Od lewej:
  • Luksja, płyn do kąpieli Caramel Waffel - przyjemny, ale nie tak dobry jak choćby wersja cytrynowa. Rozczarował mnie fakt, że cudowny zapach "rozmydlał się" po wlaniu płynu do wanny. Raczej nie kupię ponownie.
  • Oriflame, żel pod prysznic z nawilżającym aloesem i arbuzem - dobry jakościowo, ładny zapach. Ale nie wiem, czy będę miała ochotę na powtórkę zamiast próbować innych :P Być może kupię ponownie.
  • Avon Care, krem do rąk z gliceryną - bardzo dobry. Kupię ponownie.
  • Oriflame, Feet Up, Aromatic Summer Foot Scrub - aromatyczny peeling do stóp - kolejny przyjemny kosmetyk ale w mojej ocenie nie należy on do niezbędnych. Raczej nie kupię ponownie.

Ciało & twarz


Od lewej:

  • Organique, Anti-Allergic, masło do ciała - zdecydowanie jeden z lepszych produktów do ciała, jakie miałam okazję używać. Do powtórzenia :) Pisałam o nim obszerniej TUTAJ
  • Tołpa, Planet of Nature, modelujący balsam do ciała - byłam z niego zadowolona i chętnie nabyła bym go ponownie. Ale tylko jeśli trafię na promocję :) Wtedy kupię go ponownie. A więcej informacji o tym produkcie znajdziecie TUTAJ
  • SVR, Provegol, woda do demakijażu skóry wrażliwej - miniaturka micelka. Na tyle, na ile zdołałam go wykorzystać, mogę powiedzieć, że jest ok - dobrze zmywa i jest delikatny. Jednak z doświadczenia wiem, że produkty SVR nie są warte swoich wygórowanych cen, bo cudów nie czynią. Nie kupię pełnowymiarowej wersji.
  • Tony Moly, Egg Pore Real Egg Jelly - fajny żel do twarzy, służył mi długo i z powodzeniem. Być może kupię ponownie. Pisałam o nim TUTAJ

Kolorówka & zapachy


Od lewej:

  • Maybelline, Dream Matt Powder, puder prasowany w odcieniu #03 Golden Beige - to moje drugie opakowanie tego kosmetyku. Używałam go przez lata i byłam do niego bardzo przyzwyczajona. Niestety, z nieznanych mi przyczyn, od czasu gdy go ostatni raz kupowałam, jego cena poszła w górę niemal dwukrotnie - obecnie wynosi niemal 40 zł. Wg mnie jest to przegięcie. Dlatego z żalem, ale nie kupię go ponownie.
  • Naomi Campbell, Cat Deluxe at Night, Eau de Toillete 50 ml - dostałam tę wodę w prezencie i byłam z niej bardzo zadowolona :) Piękny, owocowy zapach i duża wydajność. Z pewnością kiedyś kupię ponownie.

I to by było na tyle. Oby zużycia sierpniowe okazały się większe ;)

12 komentarzy:

  1. Organique mnie bardzo kusi. Lubię masła do ciała.

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie znam ani jednej rzeczy z Twojej gromadki ;)
    ten puder koszuje 40 zł? Żarty sobie stroją...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też tak uważam... Tym bardziej, że on kosztował ok. 25 zł zawsze. Nie ogarniam skąd taka drastyczna podwyżka.

      Usuń
  3. Ja znam płyn z Luksji ale w innej wersji :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Luksja jest bardzo przyjemna, ale akurat ta wersja okazała się słabsza :)

      Usuń
  4. Masło do ciała z Organique będę musiała koniecznie wypróbować! Cena za puder z Maybelline jest zdecydowanie za wysoka :/

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja używałam Luksji jako żelu pod prysznic i byłam zadowolona :)

    OdpowiedzUsuń
  6. w moim denku też znalazł się glicerynowy krem do rąk od Avon ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Widzę że u cb również kolorówka schodzi tak wolno. ;)


    breath-of-lifee.blogspot.com
    Zapraszam ;3

    OdpowiedzUsuń
  8. jestem ciekawa tego plynu do kapieli ale ja wole zdecydowanie prysznic wiec na jeden raz chyba nie oplaci mi sie kupowac tej duzej butli :)

    OdpowiedzUsuń