poniedziałek, 29 kwietnia 2013

Rosyjski cudak - krem-żel do ciała miód i kozie mleko od Pervoe Reshenie

Przez pewien okres na blogach rekordy popularności biły rosyjskie kosmetyki, które można bez problemu zamówić przez internet bez zabaw z walutą. Uległam tej modzie i zakupiłam kilka specyfików. Dzisiaj napiszę Wam o jednym z nich: oto pielęgnujący krem-żel do ciała Pervoe Reshenie - miód i kozie mleko.



Jak widać na zdjęciach, mój egzemplarz jest już w ok. połowie zużyty. "Zadaję się" z tym rosyjskim typem od niecałych dwóch miesięcy.

Opis producenta i skład 

Krem –żel do ciała – "Miód i mleko kozie"– dwukolorowy krem-żel skutecznie odmładza skórę, nasyca ją składnikami odżywczymi. Przywraca skórze elastyczność i aksamitny wygląd.
Efekt: Skóra oczyszczona, odżywiona.


Składniki aktywne:

Miód (Mel) - to idealny kosmetyk dla zmęczonej, szarej skóry. Najważniejsze substancje znajdujące się w miodzie to dwa cukry proste ( fruktoza i glukoza ), sole mineralne, enzymy, witaminy B, C, A, D i E, a także kwasy organiczne i olejki eteryczne .Ten słodki dar pszczół działa na naszą skórę odżywczo a także łagodzi podrażnienia i przyspiesza gojenie sie naskórka. Działa korzystnie utrzymując odpowiedni poziom nawilżenia skóry, wzmacnia jej elastyczność. Zmiękcza i wygładza skórę, poprawia wygląd cery. Miód to prawdziwy balsam dla skóry szorstkiej, spierzchniętej i popękanej.

 Mleko kozie (Goat Milk) – kosmetyki z mlekiem kozy najefektywniej działają na cerę suchą i zniszczoną (zawierają większy procent tłuszczu; ok. 30). Kremy i maseczki wpływają na miękkość, gładkość i elastyczność skóry. Sproszkowane mleko dodawać można także do kąpieli, a relaks w stylu egipskiej królowej sprawi, że niejedna pani poczuje się zrelaksowana i odprężona.*

*źródło: http://sklep.urodaizdrowie.pl

Skład:
Aqua, Ethylhexyl Stearate, Dicaprylyl Ether, Cocoglycerides, Cera Alba, Glycerin, Carbomer, Triethanolamine, Mel, Goat Milk, Parfum, Citric Acid, Tetrasodium EDTA, Propylparaben, Metylparaben

Moje wrażenia

Tym, co tutaj rzuca się w oczy jest oczywiście postać i opakowanie produktu - bardzo oryginalne, wręcz bajeranckie. W buteleczce o pojemności 400 ml mamy zamknięte żółto-białe warstwy tajemniczego mazidła ;) W komplecie jest łyżeczka przeznaczona do wydobywania produktu z opakowania i aplikacji.  Taki pomysł aplikacji mi raczej nie przysparza problemów, ale dla niektórych może być niepotrzebnym utrudnieniem.  Nie da się jednak zaprzeczyć, że wygląda to cudownie :)

Ale czy ten bajerancki kosmetyk zasługuje na uwagę? Mam pewne wątpliwości.

Przede wszystkim problemem jest zapach - bardzo sztuczny, bliżej nieokreślony. Nie jest to zapach ani miodu, ani mleka. Byłam tym faktem bardzo rozczarowana. Od tak ładnie wyglądającego produktu oczekiwałam super woni, a tutaj sama chemia...

Jak wspomniałam, produkt ma dwie warstwy: biała to krem, żółta - żel. Są skutecznie pomieszane, przy nabieraniu zawsze wyjmie się odpowiednie proporcje. Przy aplikacji natychmiast się ze sobą stapiają. Kosmetyk wchłania się po dłuższej chwili, trzeba go dobrze rozsmarować, inaczej zostawia biały film. Na szczęście faktycznie nawilża i wygładza skórę, bo inaczej byłabym już całkiem niezadowolona. Nie podrażnia, można go stosować po depilacji. Niestety żadnego odmłodzenia nie zauważyłam :P Wydajność jest przeciętna.





Czy warto?

Moim zdaniem niekoniecznie. Dałam za niego jakieś 26 zł - wcale nie tak mało w porównaniu do cen drogeryjnych balsamów, a jego działanie naprawdę nie jest jakieś nadzwyczajne. Największy minus to ten niefajny zapach, nie mogę tego przeboleć, bo naprawdę nastawiałam się na słodką woń miodu i mleka :P Tymczasem woń może i słodka, ale jednocześnie "plastikowa".

Całe szczęście, że Pervoe Reshenie robi naprawdę dużo różnych kosmetyków, a te do włosów są dla odmiany zupełnie fajne :) Ale o tym innym razem. :)

9 komentarzy:

  1. Do mnie chwilowo nie przemawiają rosyjskie kosmetyki ;)
    A kosmetyk ten ma ciekawą konsystencję i sposób wydobycia :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niektóre rosyjskie kosmetyki są naprawdę fajne, ja uwielbiam szampony i odżywki do włosów :) No ten balsam to akurat taki typowy przerost formy nad treścią ;)

      Usuń
  2. Wygląda w butelce bardzo fajnie, ale w używaniu musi być odrobinę uciążliwy. Szkoda, że zapach Cię zawiódł :/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No zapach to niestety porażka... Morał z tego taki, że nie wszystko co fajnie wygląda, fajnie... pachnie :D

      Usuń
  3. Mi się kojarzy z majonezem i olejem:) Już myślałam, że będziesz kusić, a tu niekoniecznie, może to i lepiej, portfel się ucieszy:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z majonezem? :D Na takie skojarzenie bym nie wpadła :D No nie kuszę, bo nie ma za bardzo czym ;)

      Usuń
  4. ja nie mam rosyjskich i pewnie sie nie skuszę :) wspieram naród!

    OdpowiedzUsuń
  5. mi ta forma zupełnie się nie podoba - wygląda to mało estetycznie :/

    OdpowiedzUsuń
  6. jeszcze nie miałam żadnego kosmetyku od naszych wschodnich sąsiadów

    OdpowiedzUsuń