poniedziałek, 15 września 2014

Denko sierpniowe

Spóźnione jeszcze bardziej, niż zwykle więc szybko-szybko :P Nawet nie jest najgorzej :)



 Od lewej:
  
* The Face Shop, One-Step BB Cleanser - na jego temat już się wypowiadałam [klik]. Raczej nie kupię ponownie.

* Joanna, Sensual, plastry z woskiem do depilacji twarzy (wersja owoce leśne) - zazwyczaj kupuję standardową opcję, tym razem spróbowałam zapachowej. Właściwie różnicy wielkiej nie ma, są tak samo dobre. Kupię ponownie.

* Neutrogena, odżywczy balsam do ciała z maliną nordycką - fajny kosmetyk w beznadziejnym opakowaniu. Pompka jest o wiele za krótka, na dnie zostaje cała masa balsamu, który trzeba wytrząsać/wygrzebywać. Irytujące. Nie wiem, czy kupię ponownie.

* Yves Rocher, szampon stymulujący przeciw wypadaniu włosów - parę osób polecało mi szampony YR, więc kupiłam sobie ten, bo ostatnio ostro "liniałam". Nie wiem, czy zahamował wypadanie (może faza "linienia" po prostu się skończyła), ale bardzo mi się spodobał - ma świetny, ziołowy zapach. Genialne odświeża skórę głowy i myje włosy. Na pewno kupię ponownie.

* Bioetika, Crema di Essenza I, maska nawilżająca - bardzo dobry produkt o ogromnej wydajności. "Męczyłam" ją ładne kilkanaście miesięcy. Na moje włosy działa świetnie, więc pewnie kupię ją ponownie.

* Alterra, Granat i Aloes, szampon nawilżający do włosów suchych i zniszczonych - kolejny raz w denku. Kupię go kiedyś ponownie, ale jeszcze nie teraz. Muszę od niego trochę odpocząć ;)

* Golden Rose, dipliner - mój pierwszy eyeliner z twardym pędzelkiem. Na początku miałam wątpliwości, ale szybko przekonałam się, że bardzo łatwo nim operować. Ten tutaj zwyczajnie się skończył/zasechł, ale służył mi dość długo. Możliwe, że kupię ponownie.

* Le Petit Olivier, mydełka cytrynowe - pierwszy dwupak poszedł :) Na szczęście mam jeszcze kilka w zapasie. Gdy będzie okazja, to kupię ponownie.

* Tony Moly, Baby Doll, Pot Concealer #1, korektor - niezastąpiony w codziennym makijażu. Po ponad roku zużyłam pierwsze opakowanie, drugie już od dawna czekało w zapasie. A na pewno kupię kolejne. Dlaczego tak go lubię, można przeczytać tutaj [klik].

* Organique, pomarańczowa pianka do mycia - aromatyczna i skuteczna :) O piankach Organique też już pisałam [klik]. Kupię ponownie.

* Lovely, szybkoschnąca odżywka do paznokci Top Coat - używałam jej przez kilka miesięcy jako bazę pod lakier. Nie była zła, ale nie była też wybitna. Raczej mocno przeciętna... Z czasem zaczęła gęstnieć i się rozwarstwiać, aż sobie zaschła. Nie kupię ponownie.

 I tyle w temacie sierpnia. Idę szybko wyrzucić opakowania, bo nadchodzą zużycia wrześniowe :)

5 komentarzy:

  1. Gratuluję denka :) Z Twoich zużyć miałam kiedyś szampon Alterry, ale szału nie robił:)

    OdpowiedzUsuń
  2. nieźle Ci poszło! na tę pomarańczową piankę mam ogromną ochotę!

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetne zużycia! Na piankę Organique mam chrapkę od dawna, a teraz kusi mnie jeszcze szampon YR :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Spore denko :) Z tych produktów miałam tylko szampon z alterry, ale moje włosy się z nim nie polubiły :)

    OdpowiedzUsuń