niedziela, 5 stycznia 2014

Żegnamy stare, witamy nowe: denko grudniowe + kilka nowości

Witajcie serdecznie w Nowym Roku 2014 :) Jeżeli o mnie chodzi, to jestem zadowolona z tej zmiany - niby nie jestem przesądna, ale 14 na końcu jakoś tak lepiej mi wygląda ;D A tak na poważnie to trochę mnie przygnębia szybki upływ czasu. Jeszcze mniej podoba mi się fakt, że nadciąga sesja - z roku na rok coraz mniej chce mi się uczyć. Pora już chyba kończyć te studia :P

Dzisiaj chcę podsumować grudniowe zużycia (jak zawsze bardziej niż skromne) oraz pokazać kilka nowości kosmetycznych, które trafiły do mnie z okazji Świąt itd. ;) Zacznijmy jednak od denka.


Od lewej:
  • Balea, żel pod prysznic Limonka & Aloes - dostałam go latem, ale musiał trochę poczekać na swoją kolej. Pomimo licznych zachwytów w blogosferze dotyczących produktów tej marki ten konkretny żel mnie nie zachwycił - wydał mi się mocno przeciętny, a jego zapach dość chemiczny. Nie kupię ponownie, a na pewno nie w tej wersji zapachowej.
  • Oriflame, Very Me Clickit, eyeliner - mój ukochany eyeliner, właśnie zużyłam jego kolejny egzemplarz. Zdecydowanie kupię ponownie.
  • Alterra, szampon nawilżający do włosów z granatem i aloesem - po raz kolejny w denku i nie po raz ostatni. Sprawdzony i lubiany - kupię ponownie.
  • Coty, Beyonce Heat, woda toaletowa (albo perfumowana - w sumie nie pamiętam :P) - dostałam ją kiedyś w prezencie i bardzo polubiłam. Długo mi służyła, ale pora na małą odmianę. Jednak być może kiedyś kupię ponownie.
  • Mizon, Snail Recovery Gel Cream - obszerniej pisałam o nim TUTAJ. Już mam na półce kolejną tubkę :)
Tyle zużyłam w grudniu, chociaż po prawdzie byłoby tego więcej gdyby nie przerwa świąteczna - wyjechałam do rodziców na 2 tygodnie i zostawiłam trochę produktów, które były na wykończeniu. Te "resztki" przechodzą mi na styczeń, no trudno :P

A to są nowe zdobycze:

Pamiętacie jeszcze moją wishlistę? Znalazł się na niej m.in. widoczny tutaj zestaw kosmetyków Eveline: mascara Volumix Fiberlast, Liquid Precision Liner 2000 Procent (po prostu eyeliner) oraz dwufazówka do demakijażu oczu. Na razie wypróbowałam tylko mascarę (póki co wydaje mi się zbyt mokra).
Ogromny żel pod prysznic Palmolive o zapachu tureckiej róży z konwalią sprezentowała mi mama :) Pachnie cudownie! Tylko kiedy ja zużyję te wszystkie myjadła T_T
Plastry do depilacji twarzy z woskiem Joanny kupiłam sama - tym razem wybrałam wersję zapachową (owoce leśne). Użyłam - działanie ok, tylko czemu ten wosk jest różowy? :P W sumie zabawne.
Paletki Lovely Nude nikomu przedstawiać nie muszę - tuż przed Świętami dosłownie zatrzęsła blogosferą ;) A ta kosmetyczka to taki drobiazg z H&M - zestawik do manicure, akurat do torebki. Dla ciekawskich prezentuję poniżej poszczególne elementy:

Pilnik to raczej jednorazówka, ale polerka jest jak najbardziej ok (w sumie głównie o nią mi chodziło). Szczoteczka i patyczek do skórek też się przydadzą :)

Prezentów niekosmetycznych nie będę Wam pokazywała - trwałoby to za długo i pewnie nie byłoby zbyt pasjonujące ;) Zdradzę tylko, że spełniły się wszystkie moje życzenia z wishlisty (KLIK) a nawet więcej :)

Życzę Wam wszystkim szczęścia w Nowym Roku :)

16 komentarzy:

  1. Ja z tuszu do rzęs i dwufazówki Eveline bardzo byłam zadowolona ;)
    Ciekawa jestem jakie będziesz miała odczucia po dwufazówce ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję, że za jakiś czas tusz trochę podeschnie i będzie się lepiej aplikował, bo na razie jest strasznie mokry ;)

      Usuń
  2. Podoba mi się ta paletka Lovely, ale dostałam inną więc zrezygnowałam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jest całkiem przyjemna, kilka cieni już wypróbowałam i są idealne do dziennego makijażu :)

      Usuń
  3. Jjeku, jestem mocno ciekawa, jak pachnie ten żel pod prysznic, bo uwielbiam i różę i konwalię :)
    Pokaż niekosmetyczne, pokaż!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pachnie bardzo... kwiatowo :D Zdecydowanie wybija się konwalia :)

      Usuń
  4. też mam tę wodę Beyonce ale w innym kolorze - nawet nie widziałam że jest jej kilka rodzajów...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jest, jest :P Większość zapachów "gwiazd" występuje w kilku wariantach ;)

      Usuń
    2. człowiek całe życie się uczy ;)

      Usuń
  5. Nie znam niestety tych kosmetyków ale paletka wpadła mi w oko :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A komu nie wpadła :D Mam wrażenie, że 2/3 blogosfery ją ma :D

      Usuń
  6. Mam Mizon, Snail Recovery Gel Cream i sama nie wiem czy przynosi u mnie jakieś efekt,

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo podoba mi się ta paletka Lovely, niestety u mnie jej nie było, albo ja się spóźniłam ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na pewno jeszcze się pojawi, ja np. już widziałam u siebie, że znowu jest w sprzedaży :)

      Usuń
  8. Bardzo fajne zdobycze! Z Alterry granat i aloes bardzo lubię maskę, może kiedyś sięgnę też po szampon :)

    OdpowiedzUsuń