![]() | ||||
źródło: http://theodoylerules.com |
Nieoczywista lista filmów, które FAJNIE jest obejrzeć cz. 2
3. "SHOWGIRLS" reż. Paul Verhoeven, 1995 r.
![]() | ||
źródło: http://www.movpins.com |
Nomi (Elizabeth Berkley), dziewczyna z prowincji przyjeżdża do Las Vegas z zamiarem zrobienia kariery tanecznej. Na wstępie zostaje okradziona z całego dobytku, ale szczęśliwie, w chwili rozpaczy spotyka Molly, która postanawia jej pomóc. Zapewnia jej dach nad głową i załatwia pracę w klubie ze striptizem. Ale Nomi nie zamierza na tym poprzestać i marzy o udziale w "prawdziwym show" (striptizie "na bogato" dla elity) najsłynniejszego klubu w mieście o wdzięcznej nazwie "Stardust".
![]() | |
źródło: http://fdb.pl |
Jednak ten film ma wbrew pozorom dość składną fabułę i całkiem sporo się w nim dzieje. Nomi szybko wkracza do brutalnego i pozbawionego tabu świata erotycznego showbiznesu, by wywalczyć sobie pozycję. Poznaje Cristal (Gina Gershon) - gwiazdę "Stardust" i szybko uczy się, że w tym "zawodzie" nie ma miejsca na sentymenty, a droga do zaistnienia wiedzie zazwyczaj przez łóżko i nieczyste zagrania.
![]() |
źródło: www.avclub.com |
![]() | |
źródło: http://cinema.de |
"Showgirls" to świetny przykład na to, że kicz i wulgarność mogą okazać się na swój sposób... fascynujące. Nie przeczę, że ten film jest w złym guście. Powiem więcej: on epatuje cyckami i sprowadza kobiety do roli erotycznych gadżetów, za których podziwianie płacą obleśni, bogaci faceci. Feministkom raczej nie ma szans się spodobać ;) Dlaczego więc umieściłam go na liście?
Ten film ma w sobie trudne do sprecyzowania "coś", co sprawia, że chce się go obejrzeć do końca. Nomi jest postacią, która dąży do wyznaczonego celu z energią i zawziętością; pokora nie jest w jej stylu i to jest fajne, bo tego typu bohaterki zazwyczaj są naiwnymi idiotkami. Ona może jest na początku trochę nawina, ale szybko się uczy i dostosowuje do reguł gry. Nie znam się na seksbiznesie (haha!), ale jej perypetie wydają się być pokazane z dużą dozą realizmu. No i dwie fajne postacie poboczne: Cristal i dyrektor artystyczny (albo ktoś taki, w każdym razie ważna persona) Zack.
![]() |
źródło: http://movpins.com |
Dobra, obawiam się, że nie umiem logicznie uzasadnić swojej fascynacji tym filmem. Podoba mi się taniec, podobają mi się kostiumy (chociaż są perwersyjne), podoba mi się rozwój akcji i nawet zakończenie, bo jakoś go nie przewidziałam. Fajnie to się ogląda po prostu :) Ale pamiętajcie, zdecydowanie od lat 18-tu!
4. AMERICAN PSYCHO reż. Mary Harron, 2000 r.
![]() | |||
źródło: http://workopolis.com |
Obstawiam, że wielu z Was zna ten film. Jeśli nie, to zachęcam, żeby to zmienić, bo jest on nie tylko fajny, ale też dobry w pełnym tego słowa znaczeniu. Chociaż może niekoniecznie przyjemny w odbiorze dla wrażliwych osób i takich, które nie lubią czarnego humoru.
Zacznijmy od tego, że jest to adaptacja powieści Breta Eastona Ellisa pod tym samym tytułem. Oczywiście stoi u mnie od dawna na półce. Jest znacznie bardziej skomplikowana niż film i nieco bardziej hm, chora. Ale nadal interesująca.
Główny bohater to Patrick Bateman (rewelacyjny Christian Bale), amerykański yuppie - młody, przystojny, obrzydliwie bogaty, na kierowniczym stanowisku. Ma piękną, równie zamożną narzeczoną Evelyn (Reese Whiterspoon) i kolegów takich, jak on sam - młodych, przystojnych itd. itp. Wśród nich jest Paul Allen (Jared Leto), z którym Patrick toczy (głównie w swojej głowie) coś w rodzaju rywalizacji.
![]() | |||||||
źródło: http://tinypic.com |
Patrick jest tym wszystkim tak znudzony, że gdy w jego głowie zaczynają pojawiać się mordercze instynkty, postanawia iść za ich głosem. Zaczyna się ciąg absurdalnych zbrodni, okaleczeń i prób tuszowania tych "wybryków". Osobowość Patricka ulega rozkładowi na oczach widza i nie wiadomo tak naprawdę, co dzieje się w rzeczywistości, a co tylko w jego chorym umyśle.
![]() | |
źródło: http://tinypic.com |
![]() |
źródło: http://photobucket.com |
Dlaczego ten film jest FAJNY:
Jest cudownie cyniczny i zeschizowany, tak samo jak główny bohater. Oczywiście jest tutaj sporo krwi, dużo przemocy i okrucieństwa. Ale umówmy się: czy można traktować śmiertelnie poważnie nagiego Bale'a goniącego prostytutkę z piłą spalinową? Oczywiście, można powiedzieć, że Bateman to świr i słusznie. W pewnym sensie ten film jest straszny, bo pokazuje moralne zepsucie i zgniliznę człowieka, który jest tak zmanierowany, że postanawia od czasu do czasu kogoś zabić. Ale forma filmu, przynajmniej dla mnie, jest w swojej istocie niezwykle prześmiewcza.
![]() | |||
źródło: http://moviepilot.com |
Dalsza część listy pojawi się wkrótce :)
"Showgirls" zdecydowanie od 18, popieram! ;) Ale też wydaje mi się, że warto się zagłębić. Zgadzam się z Tobą, że jest to po części film "o czymś", poza erotyzmem można się dopatrzeć ciekawego przesłania, całkiem dobrze zrobiona produkcja.
OdpowiedzUsuńCieszę się, że nie tylko ja tak myślę o "Showgirls" :) Myślę, że ten film ma dodatkowo specyficzny klimat, niespotykany w dzisiejszych produkcjach, co też jest dla mnie plusem :)
UsuńNie widziałam ich jeszcze, chyba czas to zmienić :)
OdpowiedzUsuńOglądałam "showgirls", ale było to dawno temu, że nawet już nie pamiętam, czy mi się podobał, muszę obejrzeć jeszcze raz :-))
OdpowiedzUsuńJak widać w notce, sama mam pewne problemy, żeby wyjaśnić dlaczego właściwie podoba mi się ten film :D Ale myślę, że warto sobie coś czasami obejrzeć bez oczekiwania, że będzie to super ambitne kino :)
UsuńWidziałam "Showgirls" jakoś niedługo po premierze i no cóż, wtedy się zgodziłam z tą krytyką... Chyba nawet nie doglądałam. Nie wiedziałam, że potem film stał się kultowy.
OdpowiedzUsuńDrugiego filmu nie widziałam, ale poczułam się zachęcona.
Lubię takie wpisy! Idę szukać pierwszej części!
Kultowość tego filmu to prawdopodobnie coś w stylu "tak zły, że aż dobry" ;) Ja "coś" w nim dostrzegam :) A "American Psycho", pomimo całkowitej subiektywności tej listy, polecam z czystym sumieniem!
UsuńCieszę się, że spodobał Ci się wpis :))
Nie znam ani jednego z tych filmów. Lece zobaczyć co było w pierwszej cześci:)
OdpowiedzUsuńHmmm, a ja polecam Brokeback Mountain :-).
OdpowiedzUsuń