niedziela, 1 grudnia 2013

Krótka prezentacja - I Love Hean, #835 Milky Mango

Hej :) W końcu stało się - pomalowałam paznokcie :P Prawie zapomniałam, jak to się robi... Ale ten weekend jakiś taki długi i leniwy, więc miałam czas się pobawić. Na pierwszy ogień poszedł jeden z wygranych przeze mnie lakierów z linii I Love Hean - #835 Milky Mango.

Jak widać, kolor jest bardzo neutralny - delikatny i trochę mleczny. Od strony technicznej nie mam nic do zarzucenia temu produktowi - konsystencja jest w porządku, pędzelek poręczny, czas schnięcia przyzwoity. Krycie jest w porządku, w zasadzie już jedna warstwa wygląda ładnie, a dwie gwarantują pełnię koloru i 0 prześwitów. Przyjemna jest też niska cena - w sklepiku internetowym Hean zaledwie 4,99 ;)

Jako bazę nałożyłam Szybkoschnącą Odżywkę Top Coat z Wibo Lovely, a bezpośrednio na lakier - Turbo Dry Top Coat z Miss Sporty. Trwałość bardzo dobra, póki co 0 otarć i odprysków. Za kilka dni zedytuję notkę i dopiszę, ile czasu dokładnie wytrzymał lakier ;)

A tak to wygląda na moich paznokciach, światło dzienne.

Wybaczcie - moje dłonie nie mogłyby brać udziału w reklamie płynu do mycia naczyń :P Skórki też nie są w najlepszej formie, bo jak zwykle param się rękodziełem (ostatnio szlifuję, maluję akrylami i lakieruję werniksem). Długość paznokci też niech Was nie dziwi - taka jest dla mnie optymalna. Pewnie je trochę zapuszczę, ale niedużo, bo nie znoszę, gdy przeszkadzają mi w moim robótkach ;)

Jak Wam się podoba ten kolorek? Mnie się wydaje, że jest całkiem przyjemny i bezproblemowy :)

6 komentarzy:

  1. Ale śliczny odcień! Pochwal się robótkami :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może kiedyś ;) Nie myślałam o tym, bo tutaj zajmuję się głównie kosmetykami ale kto wie :)

      Usuń
  2. Z tego co pamiętam, tę nazwę wymyśliła dla Hean w konkursie jamapi. wygrała, bo jak widać, nazwa została wykorzystana, ale do diaska, dlaczego mango?! przecież mango jest żółte/pomarańczowe! :D

    OdpowiedzUsuń