środa, 15 stycznia 2014

Po-urodzinowo i takie tam :)

Hej :) Dzisiejszym postem chcę uwiecznić moje wczorajsze urodziny, które spędziłam wyjątkowo przyjemnie. Wspomnienia oczywiście pozostaną ze mną, ale nie zaszkodzi zapis "na świeżo" - miło mi będzie potem to sobie przeczytać, choćby w chwili gorszego nastroju ;)

źródło: http://pusheen.com/

Zacznę może od tego, że nie spodziewałam się żadnych fajerwerków - urodziny jak urodziny, co roku to samo haha ;) A tak na poważnie to w świetle kolokwium przewidzianego na dzień następny (czyli dzisiaj, na szczęście już po) zakładałam raczej dosyć zwyczajnie spędzony dzień z nauką w tle. Ale nie było mi to dane ;)

Musiałam wstać na wykład o 8. Szykując sobie śniadanie jeszcze przed godziną 7 już odczytywałam pierwsze wiadomości z życzeniami. Głównie z fb ale także zwyczajne smsy :) Dzień wcześniej zablokowałam możliwość dodawania postów na mojej tablicy, żeby uniknąć tego powielanego po kilkadziesiąt razy "sto lat" - ani to specjalnie szczere (w większości wypadków), ani żaden lans. Byłam więc mile zaskoczona, że naprawdę dużo osób wysiliło się na tyle, żeby napisać na priv i to coś od siebie - to naprawdę miłe uczucie, przez cały dzień odbierać takie wiadomości ^^

Po powrocie z uczelni odebrałam telefon od cioci, która nakazała wybrać mi lokal, bo zaprasza mnie na urodzinowy obiad - to się ucieszyłam! Miałam od kilku dni straszną ochotę na kuchnię orientalną, więc wybór padł na pobliską restaurację Spring Roll.

źródło: https://www.facebook.com/SpringRollCuisine

Zamówiłam sobie różne pyszne rzeczy ^w^: chrupiące pierożki won ton na przystawkę, na główne pad thai z kurczakiem i jeszcze banany w cieście na deser <rozpusta> Wszystko było przewspaniałe, a sam lokal bardzo mi się spodobał - na pewno tam wrócę!

Po konsumpcji ciocia oświadczyła, że zabiera mnie na zakupy (!) i kazała wybrać dowolny sklep. Zdecydowałam się na Mohito, bo ostatnie kolekcje bardzo mnie nęciły.

źródło: http://blog.mohito.pl/ (to nie jest dokładnie ten salon, zdjęcie przykładowe :P)

Dziewczyny, nie muszę Wam tłumaczyć jakie to wspaniałe - przebierać i wybierać w sklepie, ze świadomością, że ktoś inny płaci haha ^^ Moja ciocia jest bardzo młodzieżowa (określenie "ciocia" totalnie do niej nie pasuje, normalnie mówię jej po imieniu) i zakupy z nią to sama przyjemność. Samodzielnie wybrałam sobie dwie bluzeczki i kardigan, a ona do tego "dołożyła" mi małą czarną z nowej kolekcji - prostą w formie z oryginalnym dołem - obszytym błyszczącą łuską (czymś w tym rodzaju). Wszystko jest prześliczne, ale nie będę już Was męczyła zdjęciami ;)

Na zakończenie pochwalę się prezentem zbiorczym od moich rodziców i chłopaka, który również samodzielnie sobie wybrałam.


Ileż czasu mi zajęło podjęcie decyzji! Od tygodni chodziłam po Sephorach i innych Douglasach z naręczem pasków i wąchałam, wąchałam, wąchałam. Wybór perfum to niesamowicie trudna sprawa. Ostatecznie stanęło na Kenzo Le monde est beau (moje "stare" perfumy to też Kenzo - mam jakąś słabość) - bardzo świeży i oryginalny zapach. Ja czuję w nim np. gałązkę pomidora! :) Na wieczór i większe wyjścia wybrałam sobie Versace Crystal Noir - na pewno wiele z Was zna ten zapach, mi się bardzo podoba ^^

Takie to były urodziny :3 W weekend ciąg dalszy, bo jadę do rodziców i uhonorują mnie też dziadkowie, więc zapowiada się przemiły rodzinny obiad ^^

Na zakończenie posta pochwalę się (nie bijcie!), że złożyłam pierwsze zamówienie w sklepie SammyDress. Oczywiście musiał mi pomóc mój chłopak, bo ja kompletnie nie ogarniam metod płatności typu paypal :P A zamówiłam tę oto spódniczkę:

źródło: http://www.sammydress.com/

Tyle tylko, że czarną ;) Jestem bardzo ciekawa czy (zakładam, że tak) i kiedy przyjdzie i jak się będzie miała w rzeczywistości do zdjęcia :P Kwota, którą wydałam jest śmieszna (ok. 25 zł) więc w razie czego (odpukać) płakać nie będę. No ale zobaczymy. Jeśli będzie ok to przewiduję dalsze zakupy, bo asortyment mają ogromny :D

Pozdrawiam Was serdecznie! :)

11 komentarzy:

  1. Spóźnione urodzinowe życzenia! :*
    To niesamowicie miłe, kiedy ktoś o nas pamięta i umila nam ten dzień :)
    Niech Ci się wszystko ładnie spisuje, a ciuszki pokaż, bardzo chętnie zobaczę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki kochana! :*
      Oczywiście nie pouczyłam się za bardzo w tym zamieszaniu, ale jakoś sobie poradziłam (tak sądzę :P).
      A to muszę poszperać i może potem w post scriptum coś tam wstawię :)

      Usuń
    2. :*
      Na pewno sobie poradziłaś!
      Wstaw, wstaw :)

      Usuń
  2. Wszystkiego najlepszego :)
    Urodziny ma się raz do roku, trzeba je celebrować jak najlepiej :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Wszystkiego najlepszego Kochana, spełnienia wszystkich marzeń! :)
    Dzień musiał być niezwykle udany, mam nadzieję, że pokażesz nam zakupy z Mohito :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Wszystkiego najlepszego! :*
    Świetne prezenty i urodziny :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Sto lat!

    Wszystkiego, co najlepsze! :-)

    Fajne prezenty dostałaś. ;-)

    OdpowiedzUsuń