piątek, 12 września 2014

Czym maluję usta? :)

Hej! :) Od pewnego czasu na blogach pojawiają się notki, w których dziewczyny pokazują swoje kosmetyczne zbiory - bardzo podoba mi się ta idea i postanowiłam się dołączyć. Dziś chcę Wam pokazać moją mini-kolekcję smarowideł do ust. Do tego rodzaju produktów mam prawdopodobnie największą słabość ;) Żeby post nie był sbyt długi, wybrałam te, których najczęściej używam lub uważam z jakiegoś powodu za interesujące.

Zdjęcia prezentują usta przed i po nałożeniu kosmetyku.

1. Essence, Beach Cruisers, błyszczyk w odcieniu #2 Girls just wanna have sun!


Bardzo skromny, bardzo wygodny, bardzo trwały - jak dla mnie to same zalety. Noszę go stale w torebce, chociaż raz nałożony rzadko wymaga poprawek. To chyba najtrwalszy błyszczyk, z jakim się spotkałam. Jest w sumie całkowicie transparentny - na zdjęciu tego nie widać, ale ładnie uwypukla usta.